Jak to plany legną w gruzach. Znowu.

Moje ambitne marzenie tego tygodnia- zrobienie ze szczura maniaka piłeczkowego- legło w gruzach. Czemu? ano pańci się musiało zachorować, a że w domu SAM przynosi piłeczki do porzucania i SAM je oddaje (tak tak, z własnej nieprzymuszonej woli! ), bosko się szarpie i puszcza, swoje ambicje musiałam przenieść na coś innego. Gdy już miałam siłę podnieść tyłek z łóżka padło na slalom tyłem między nogami i wskakiwanie na stopy. O ile te drugie idzie całkiem- całkiem, szczurzy przestał się bać wskakiwania! (szkoda tylko, że wylądować jak normalny pies nie umie...), o tyle slalom to istna masakra. Kółeczka tyłem dookoła nóg zaczynając od lewej nogi umiemy od dawna i bardzo fajnie to wygląda, ale od prawej nogi ciągle nie wychodzi... mam nadzieję, że jutro uda się skończyć bo doprowadza mnie to do szału : P
ja chcę już cały slalom!


i zdychający, łóżkowy Szczur





Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket

Trening nr.3

Było nudno : P na tyle nudno, że nie ma co opisywać ;) z zostawania, kontaktu jestem zadowolona. Nawet Joya dzisiaj nie pogonił :D ładnie wyluzowywał się w otwartej klatce, nie wychodził nawet mimo grzywków napadających na mnie( patrz, patrz, ona ma smaaakiiiii :D )
Piłka i szarpanie to masakra- nasz cel na ten tydzień to piłka, szarpanie, piłka, i jeszcze raz szarpanie! Na dworcu robił i to, i to, no ale dworzec to nie plac...

Za to mam zdjęcia ze spacerku piątkowego, gdzie mój piękny, mądry, grzeczny Szczurek, wykopał małą, ślepą jeszcze myszkę (spoko, myszka żyła, piszczała, nie została uszkodzona- w porę się zorientowałam) i został przed piszczącą norą! Jestem dumna z tego mojego norowca od siedmiu boleści ;)


Generalnie miał to być spacer pt. "sesja zdjęciowa na banner blogowy". Ale z tym psem wszystkie plany legną w gruzach : P



Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket

no ale ossso chodzi?
Photobucket

Slalom- 4 tyczki

klik
Nasz piękny, 4-ro tyczkowy slalom, sesja nie wiem która, ale musieliśmy się nieźle cofać, bo pies nagle zaczął wypadać z przedostatniej tyczki i się demotywował ;) taak, w końcu odkryłam czemu ma Gram zawiechy- bo mu nie wychodzi! a ja to jeszcze potęgowałam krzyczeniem...
Do tego psuję mu wejścia, krzycząc za późno lub źle pokazując mową ciała...

całe nagradzanie usunęłam bo jest to na prawdę nudne i mozolne, miałam jakieś 500mb filmików- zostało tyle ile widać :D sesje były dwie, przy czym druga krótsza była trudniejsza, bo wejście z innej strony, więc się demotywował (ale już nie krzyczałam), ale jakoś tam mu poszło ;) generalnie jestem ze szczurka zadowolona- szczególnie z tych paru na prawdę szybkich i dokładnych razów!

Bardzo się cieszę, że szablon się podoba, szczególnie, że ja prawie sama :D go zrobiłam. I nie możemy doczekać się jutra!
ps. Klara, mamy brać klatkę? po podobno mamy w miasto iść...

Zdjęcia z Cudem part 2

11:21 Autor: gramy 2 komentarzy
Trochę się zapuściłam z tymi zdjęciami. Szczególnie, że są już kolejne :D


Photobucket


Photobucket

Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket





i zmęczony piesek powracający
Photobucket

wiem, że blog na razie nie wygląda, ale już pracuję nad nowym szablonem ;)

Zdjęcia z Cudem part 1

Trochę zdjęć ze spacerku z Kaduszką ;)
i lecimy robić slalom ;)

ps. szelki są od Marty Ares z dogomanii- polecam!

Trening nr.2

Wczoraj byliśmy na treningu. Gorzej niż za pierwszym razem (tzn. nie chciał się bawić- dopiero później przypomniałam sobie, że przecież nie miałam smaków w ręku...), ale całkiem fajnie się skupiał i zostawał- tylko dwa razy wstał z waruja!
trochę gorzej szło przywołanie z rozproszeniem (smakołykiem), ale w końcu, jak już uznał że nic nie dostanie, przybiegał. Więc, generalnie, jak na jego terrierowatość jest ok.
Jego uspokajanie się i samokontrolę przemilczę, bo to istna masakra... na następne zajęcia koniecznie klatka!



 
Szczur na warcie...

 

Zdjęcia robione przez Klarę